Kolejny już raz w Toprzynach (gmina Górowo Iławeckie) starły się wojska francuskie z połączonymi wojskami Rosji i Prus.
Rekonstrukcja jednej z wielkich bitew początku XIX wieku odbyła się rankiem w sobotę 20 stycznia i wzięli w niej udział żołnierze-rekonstruktorzy z Warmii i Mazur, Warszawy, Trójmiasta, a nawet Lublina. Przywieźli z sobą nie tylko charakterystyczne dla epoki długie muszkiety z bagnetami i broń białą, ale też armaty i moździerze.
Bitwa w Toprzynach odtwarzana jest przez miłośników historii w rocznicę zaciętej bitwy, do której doszło 6 lutego 1807 roku pod Hoofe (dzisiaj Dwórzno) między awangardą wojsk francuskich dowodzonych przez cesarza Napoleona I, a rosyjską ariergardą generała Leontija Bennigsena. W dniach 7 – 8 lutego doszło natomiast do bitwy pod Pruską Iławą, która była jedną z najkrwawszych bitew epoki napoleońskiej. Zakończyła się ona taktycznym nierozstrzygnięciem i odwrotem wojsk rosyjsko-pruskich.
Starcie wojsk rekonstrukcyjnych w Toprzynach to interesujące, pełne efektów, barwne i uczące historii widowisko, w którym biorą udział uczniowie, mieszkańcy i wszyscy chętni, pragnący ciekawie spędzić czas w sobotnie przedpołudnie.
Rekonstruktorzy pojawiają się w Toprzynach już w piątkowe popołudnie i od lat korzystają z pomocy miejscowej szkoły, która udziela im schronienia w swoich ciepłych pomieszczeniach i udostępnia kuchnię wraz ze sprzętem.
0 komentarzy