Mamy już jesień. I astronomiczną, i kalendarzową. Tę astronomiczną powitaliśmy w środę 22 września o godzinie 21.21, bowiem wtedy Słońce przeszło przez punkt Wagi (jeden z dwóch punktów przecięcia się ekliptyki z równikiem niebieskim. Moment przejścia Słońca przez punkt Wagi wyznacza początek astronomicznej jesieni na półkuli północnej – Wikipedia.pl). W tym dniu mieliśmy także równonoc jesienną.
Data kalendarzowej jesieni jest stała i zawsze wypada w tym samym terminie. W 2021 roku, jak i w poprzednich latach, nowa pora roku rozpoczęła się także 23 września. Tym razem był to czwartek.
Pierwszy dzień jesieni (tej astronomicznej) w naszym regionie był dosyć słoneczny, chociaż chłodny, niemniej zachęcający do dłuższych spacerów. Nowa pora roku w przyrodzie jest już widoczna, niemniej na jeszcze więcej barw, kojarzących się właśnie z jesienią, trzeba jeszcze trochę poczekać. O jesieni tak poetycznym słowem pisał Jan Brzechwa:
O, jakie rzewne widowisko:
Czerwone liście za oknami
I cienie brzóz, płynące nisko
Za odbitymi obłokami.
Pies nie ujada. Zły i chory
Omija cienie października,
Na tykach ciepłe pomidory
Są jak korale u indyka,
Na babim lecie, zawieszonym
Między drzewami jak antena,
Żałośnie drga wyblakłym tonem
Niepowtarzalna kantylena,
Rzednąca trawa, blade dzwońce,
Rozklekotane późne świerszcze,
I pomarszczone siwe słońce,
I ja – piszący rzewne wiersze.
Pięknie o jesieni śpiewał (do słów Juliana Tuwima) Czesław Niemen
(bt)
0 komentarzy