Wzorem wielu miast i miasteczek, także władze Górowa Iławeckiego zrezygnowały z fajerwerków w tegoroczną noc sylwestrową. W ten prosty sposób przerwały ponad dwudziestoletnią tradycję, jednym z elementów której było także gromadzenie się części mieszkańców (czasem więcej, a czasem mniej) przed ratuszem i wspólne powitanie Nowego Roku. Jakieś uzasadnienie tego kroku było.

Władze zrezygnowały, lecz mieszkańcy niekoniecznie. O północy i trochę później miłośnicy hucznego powitania nadchodzącego roku wylegli przed swoje domy i odpalili sztuczne ognie. Przez pewien czas ciemne, nocne niebo rozświetlały różnokolorowe światła i słychać było odgłosy wystrzałów towarzyszących rozkwitającym nad miasteczkiem barwnym pióropuszom ognia.

Tak więc tradycja, niejako prywatnym sumptem, została podtrzymana. Najciekawsze, że rankiem 1 stycznia ulice nie były zbyt zaśmiecone, co z satysfakcją podkreślali nieliczni tego dnia spacerowicze.

Zegar na ratuszu miejskim zatrzymał się na godzinie 12.00 (a może 24.00). Tyle, że wskazuje ten czas już od wielu dni.

Facebooktwitter

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Skip to content