W maju tego roku mija siedemdziesiąta piąta rocznica bitwy pod Monte Cassino, nazywanej często najbardziej zaciętą bitwą II wojny światowej. Monte Cassino jest to wzgórze we Włoszech nad doliną rzeki Liri, między Rzymem i Neapolem. Na jego szczycie znajduje się, całkowicie zniszczone w czasie bitwy opactwo benedyktyńskie (odbudowane po wojnie).
W rezultacie niezwykle zaciętych walk 18 maja 1944 r. 2 Korpus Polski, utworzony 21 lipca 1943 r. z dowództwa i jednostek Armii Polskiej na Wschodzie na podstawie rozkazu i wytycznych Naczelnego Wodza, generała Władysława Sikorskiego z 16 i 29 czerwca 1943 r., dowodzony przez generała Władysława Andersa, zdobył wzgórze wraz ze znajdującym się na nim klasztorem. W wyniku bitwy zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych.
Skład osobowy 2 Korpusu to byli żołnierze, obywatele II Rzeczypospolitej, którzy w wyniku działań wojennych znaleźli się w ZSRR. „Przyjęło się, że żołnierzy armii Andersa nazywa się zbiorczo Polakami. Wojsko polskie powstałe w ZSRR składało się jednak z przedstawicieli wielu narodowości, dawnych obywateli II RP. Jedni dezerterowali, inni umierali za wspólną ojczyznę. Warto przypomnieć ich historię”. (https://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/10/07/)
Po bitwie pod Monte Cassino pozostał cmentarz, decyzję o utworzeniu którego gen. Władysław Anders podjął jeszcze podczas bitwy. Nekropolia powstała w latach 1944-1945 w miejscu pomiędzy wzgórzem „593” a klasztorem. Miejsce to w czasie bitwy nazywane było „Doliną Śmierci”. Cmentarz zaprojektowali polscy architekci Wacław Hryniewicz i Jerzy Skolimowski.
Po zakończeniu wojny Korpus pozostawał w składzie wojsk okupacyjnych we Włoszech. W 1946 roku Korpus został zdemobilizowany, a żołnierze przetransportowani do Wielkiej Brytanii, gdzie Brytyjczycy stworzyli dla żołnierzy PSZ Polski Korpus Przysposobienia i Rozmieszczenia. Po rozwiązaniu tej formacji duża część żołnierzy 2 Korpusu Polskiego pozostała na emigracji z uwagi na sytuację polityczną w kraju. (http://www.tvn24.pl)
Żołnierze, którzy zdecydowali się powrócić do kraju, osiedlili się w różnych regionach, także i tych określanych jako „Ziemie Odzyskane”. Tak samo i na terenie miasta i gminy Górowo Iławeckie. Dzisiaj wiemy, że żołnierzami spod Monte Cassino, wielokrotnie nagradzanymi medalami oraz cieszący się szacunkiem w środowisku byli: Jerzy Johaniewicz, Józef Gaszyński, Franciszek Mażul, Bolesław Pryszczepienko. Możliwe, że było ich więcej. Pozostały po nich w rodzinnych archiwach pożółkłe fotografie, garść medali z legitymacjami oraz pamięć.
______________________________________________
Feliks Konarski
Prośba starego żołnierza
(…) Przywieź mi czerwony mak z Monte Cassino,
Póki jeszcze moje serce o tym śni,
Zanim tam i tu majowe dni przeminą,
I rozwieją się wspomnienia tamtych dni…
0 komentarzy