Dzisiaj, w czwartek 20 czerwca, Kościół Katolicki obchodzi uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, Boże Ciało. Jest ona zaliczana do świąt głównych.

Tradycja powiązana ze świętem Bożego Ciała w Polsce obejmuje mszę świętą oraz procesję do zbudowanych w tym celu przez parafian czterech ołtarzy. Przy każdym odczytywany jest fragment jednej z czterech Ewangelii, opowiadający o Eucharystii. W czasie procesji dziewczynki ubrane w białe sukienki posypują drogę kwiatami. Parafianie niosą święte obrazy, śpiewane są pieśni ku czci Najświętszego Sakramentu. Zazwyczaj baldachim nad kapłanem, który niesie monstrancję z Najświętszym Sakramentem, w bardzo wielu miejscowościach podtrzymują strażacy ochotnicy.

„Bezpośrednią przyczyną ustanowienia uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa były objawienia bł. Julianny z Cornillon. Pod ich wpływem bp Robert ustanowił w 1246 r. święto Bożego Ciała, początkowo dla diecezji Liege” (DEON.pl).

W Polsce święto po raz pierwszy wprowadził biskup Nankier Kołda (właściwie: Jan Kołda herbu Oksza) w 1320 r. w diecezji krakowskiej.

Do uczestników procesji w Górowie Iławeckim, zgromadzonych przed ołtarzem zbudowanym na schodach ratusza miejskiego, zwrócił się ks. Władysław Urbanowicz, między innymi mówiąc: „Dzisiaj usłyszeliśmy, jak Jezus rozwiązał sprawę głodu. Nie mieli co jeść. Byli z dala od domu. Zaproponował, by uczniowie nakarmili tłum, te kilka tysięcy ludzi. Sprawdzili, jakie mają możliwości – siedem chlebów, kilka ryb. Pojawiły się wątpliwości. Jezus polecił usiąść i rozmnożył w sposób cudowny owe chleby i ryby. Ludzie już mieli co jeść. My też mamy różne problemy i kiedy nie dajemy rady, to przychodzimy do Jezusa. On powiedział: beze mnie nic uczynić nie możecie. On nam pomaga, leczy, pomaga przeżyć. Lecz musimy pamiętać jego słowa wypowiedziane przed Piłaetm. On nie przyszedł, żeby karmić wyłącznie chlebem doczesnym. Powiedział ludziom: chcę wam dać innego chleba, którego gdy spożyjecie, nigdy łaknąć nie będziecie…”.

Uroczystości Bożego Ciała w Górowie Iławeckim prowadzili proboszcz ks. dziekan Józef Gawrylczyk i ks. prałat Władysław Urbanowicz.

Po procesji wielu jej uczestników zrywa z drzewek (przeważnie brzozowych) zdobiących ołtarz gałązki i zabiera je do domu, ponieważ, zgodnie z tradycją, nie dość, że skutecznie chronią one przed czarownicami ale też przed klęskami żywiołowymi, piorunem i gradem, a nawet gwarantują urodzaj. To drogocenne trofeum bywa umieszczane za świętymi obrazami lub krzyżem.

Facebooktwitter

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Skip to content