Spragnieni otwartych spotkań plenerowych, po dwóch latach przerwy, za którą stoi pandemia COVID-19, mieszkańcy Górowa Iławeckiego i okolic mogli spotkać się nareszcie na XXIX już dniach miasta.
Otwarcie obchodów nastąpiło ze sceny ustawionej w parku miejskim, a dokonał go, tradycyjnie, Burmistrz Górowa Iławeckiego Jacek Kostka. Zanim jednak to nastąpiło, zgromadzeni w parku mieszkańcy i goście miasta mieli okazję wysłuchać mini-koncertu kwartetu utworzonego z profesjonalnych muzyków, uchodźców z Ukrainy. Cztery panie zaprezentowały publiczności kilka klasycznych utworów o wymowie mocno przystającej do sytuacji, którą mamy za naszą wschodnią granicą.
Z życzeniami pomyślności, dobrej zabawy i dalszego pozytywnego rozwoju miasta jego mieszkańcom od władz województwa życzył wicemarszałek województwa Warmińsko-Mazurskiego Miron Sycz. Podziękował także lokalnej społeczności za wspaniałą postawę, którą wykazało ono przyjmując i opiekując się tymi, którzy zmuszeni byli uciekać przed barbarzyńskim najściem quasi-sąsiadów ze wschodu i północy.
W części oficjalnej było jeszcze słowo od władz miasta partnerskiego, Horochowa, oraz wyróżnienie dobrym słowem, dyplomami i upominkami najzdolniejszych uczniów ze wszystkich szkół miasta.
Zgodnie z utrwaloną przez dziesięciolecia tradycją, po niezbyt długiej przerwie i rozejściu się zaproszonych delegacji i gości oficjalnych, na scenie rozpoczął się przewidziany programem święta maraton zespołów wokalnych i zabawa dla wszystkich.
* * *
Natomiast za dziwny dysonans w całości przedsięwzięcia uznać należy jeszcze stojący niemal w centrum miasteczka drogowskaz informujący o odległościach do dawnych miast partnerskich, łącznie z tym znajdującym się w odległości zaledwie kilkunastu kilometrów na północ od Górowa Iławeckiego. Jest też na nim nieduży proporczyk federacji.
(bt)
0 komentarzy